Info
Cześć! Z bikestats.pl przejechałem 11705.33 km, z czego 2397.00 w terenie.Średnia prędkość: 21.56 km/h.
Więcej o mnie
Moja maszynka do samotności
Wykres roczny
Kategorie wycieczek
Archiwum bloga
- 2014, Lipiec2 - 0
- 2014, Czerwiec5 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 2
- 2013, Maj8 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 2
- 2012, Październik7 - 2
- 2012, Wrzesień9 - 0
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec2 - 1
- 2012, Maj5 - 3
- 2010, Wrzesień4 - 4
- 2010, Sierpień12 - 9
- 2010, Lipiec14 - 12
- 2010, Czerwiec19 - 9
- 2010, Maj6 - 10
- 2010, Kwiecień13 - 15
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Listopad2 - 5
- 2009, Październik5 - 1
- 2009, Wrzesień19 - 25
- 2009, Sierpień12 - 5
- 2009, Lipiec18 - 14
- 2009, Czerwiec11 - 3
- 2009, Maj7 - 14
- 2009, Kwiecień8 - 10
- 2009, Marzec1 - 1
- 2008, Listopad1 - 1
- 2008, Wrzesień11 - 0
- 2008, Sierpień19 - 2
- 2008, Lipiec13 - 0
- 2008, Czerwiec12 - 0
- 2008, Maj16 - 12
- 2008, Kwiecień5 - 0
- 2008, Marzec2 - 0
- 2008, Luty1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień9 - 0
- 2007, Sierpień2 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec10 - 0
- 2007, Maj13 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
Moje zdjęcia rowerowe
Dane wyjazdu:
Prędk. maks. 33.93 km/h
101.61 km
16.00 km w terenie
04:28 h
22.75 śr. km/h
Niedziela, 8 sierpnia 2010
Kategoria W pojedynkę
Link
Zaplanowałem dziś wypad do Kórnika. Nawet trochę spontanicznie. Od początku jechałem pod wiatr i obserwowałem chmury. Najciemniejsze nadciągały dokładnie z kierunku Kórnika. Gdy byłem już niedaleko, zaczęło padać. Pozostało mi siedzenie w alei kasztanowej i czekanie, aż deszcz zaniknie
Nie chciało mi się jednak długo siedzieć i ruszyłem w ulewę do Kórnika. Akurat wtedy najsilniej zaczęło padać. Przemokłem do suchej nitki. Objechałem dookoła Jezioro Kórnickie i pojechałem sfotografować oficynę, w której urodziła się Wisława Szymborska. Oto ona:
W drodze powrotnej wpadły mi w oko jeżyny i ich kwiaty
... i pewien blady jegomość w nieznanej mi wcześniej miejscowości Babin
Na koniec mała makabra - martwa wiewiórka w centrum Wrześni... jeszcze orzech przy niej pozostał...
Trasa:
Września - Chociczka - Opatówko - Mała Górka - Targowa Górka - Orzeszkowo - Dominowo - Dębicz - Janowo - Środa Wielkopolska - Jarosławiec - Januszewo - Kromolice - Kórnik - Pierzchno - Kromolice - Bieganowo - Podgaj - Babin - Bagrowo - Chłapowo - Giecz - Dzierżnica - Stroszki - Nekla - Gierłatowo - Zasutowo - Psary Małe - Przyborki - Września
Komentarze
Zbyszek | 11:55 wtorek, 7 grudnia 2010 | linkuj
Ten "pewien blady jegomość w nieznanej mi wcześniej miejscowości Babin" sfotografowany 8 sierpnia, to moim zdaniem św. Wawrzyniec. Na fotce tego nie widać, ale trzyma kratę (ruszt), na której był męczony i gałązkę palmy, jako symbol swego męczeństwa.
Poza tym będę tu zaglądać bo jeździsz po terenach na których spędziłem najszczęśliwsze dni mojego dzieciństwa.
Komentuj
Poza tym będę tu zaglądać bo jeździsz po terenach na których spędziłem najszczęśliwsze dni mojego dzieciństwa.